Warzywa w cieście, czyli... gryczane ciasto marchewkowe.

Na niepogodę, smutki, słońce i radości... A nie! Emocji nie zajadamy :) Jeżeli chcecie poczęstować się niezbyt kalorycznym ciastem do kawy lub herbaty to prawdopodobnie to jest to, którego szukacie. Maka gryczana nadaje mu ciekawego aromatu, który mi kojarzy się z orzechami włoskimi. Marchewka dodaje rumieńców i słodyczy, a dodany ksylitol sprawia, że ilość kalorii nie powoduje potrzeby przebiegnięcia maratonu. No to zaczynamy pieczenie! Obiecuję, że będzie bardzo prosto.




Składniki:
  • mąka gryczana - 1 szklanka (ja dałam 0,5 + 0,5 szklanki mąki ryżowej)
  • marchewka - 2 małe sztuki
  • ksylitol - 0,5 szklanki (oczywiście może być cukier, wtedy ilość energii i węglowodanów będzie większa)
  • jaja - 2 sztuki
  • olej - 50 ml
  • proszek do pieczenia - 1 mała lyżeczka (jeżeli ciasto ma być bezglutenowe, to proszek również)
  • cynamon - 1 łyżeczka
  • kardamon - 1/4 łyżeczki (opcjonalnie)
  • skorka z pomarańczy - 1 łyżeczka (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Jaja ubij z ksylitolem. W międzyczasie obierz marchewkę i zetrzyj na małych oczkach. Ja posiekałam ją blenderem - kawałki przyjemnie pochrupywały. Do ubitych jaj dodaj marchewkę i pozostałe składniki. Wymieszaj do połączenia. Okrągłą blaszkę o średnicy 23 cm wyłóż papierem, wylej ciasto i wstaw do nagrzanego do 180 C piekarnika na ok. 30 min. Czujesz ten aromat? Mmm! Smacznego!


Zainspirował mnie przepis ze strony pinkcake.blox.pl

Dorota

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz